Informacje o artykule
DOI: https://www.doi.org/10.15219/em72.1319
W wersji drukowanej czasopisma artykuł znajduje się na s. 48-49.
Pobierz artykuł w wersji PDFJak cytować
E-mentor nr 5 (72) / 2017
Spis treści artykułu
Informacje o autorze
Przypisy
1 Zobacz m.in. najnowszy raport McKinsey Global Institute z listopada 2017 r.: https://www.mckinsey.com/global-themes/future-of-organizations-and-work/what-the-future-of-work-will-mean-for-jobs-skills-and-wages.
2 Teorię drugiego przejścia demograficznego przedstawił w 1986 roku holenderski demograf, profesor Uniwersytetu Amsterdamskiego, Dirk Jan van de Kaa (doktor honoris causa Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, tytuł nadany w 2003 r.).
O czym rozmawia świat nowoczesnej edukacji?
Marcin Dąbrowski
Relacja
W dniach 6-8 grudnia 2017 r. odbyła się 23. edycja największej w Europie konferencji poświęconej nowoczesnej edukacji - Online Educa Berlin. W tym roku w wydarzeniu wzięło udział ponad 2300 uczestników reprezentujących 90 krajów. Były to zarówno osoby naukowo i zawodowo zajmujące się edukacją w szkolnictwie, korporacjach, sektorze publicznym oraz pozarządowym, jak i dostawcy rozwiązań technologicznych. Ci ostatni chętnie prezentowali się na towarzyszących konferencji targach. Co warto podkreślić, z Polski, obok firm technologicznych, ekspozycję przygotowała Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej - znakomicie promująca wśród potencjalnych inwestorów Wrocław oraz pochodzące z tego regionu start-upy edukacyjne.
Spośród wielu tematów omawianych podczas ponad 100 sesji warto uwypuklić kilka istotnych trendów w zakresie rozwoju koncepcji LLL, metodyki nauczania oraz uwarunkowań prawno-organizacyjnych procesu kształcenia, w szczególności w zakresie ochrony danych osobowych.
Coraz częściej uwagę ekspertów1 przyciąga kwestia roli edukatorów w starzejącym się społeczeństwie oraz konstruowania oferty dla osób jeszcze aktywnych zawodowo, ale stopniowo wypieranych z rynku pracy za sprawą automatyzacji procesów wytwórczych i zwiększającej się roli sztucznej inteligencji w świadczeniu usług. Proces ten można przyrównać do przeobrażeń, jakie zachodziły w społeczeństwach za sprawą tzw. drugiego przejścia demograficznego2, tj. zmian w postawach społecznych związanych z dążeniem do samorealizacji jednostki oraz maksymalizacji rozwoju osobistego, w tym wykształcenia. Coraz więcej osób dysponujących dodatkowym czasem chce rozwijać się i - jak to określiła jedna z prelegentek, Abigail Trafford - zdobywać nowe kompetencje równoprawnie z osobami w wieku szkolnym. Podkreślana potrzeba równości szans wiąże się z nieuzasadnionym, ale dość powszechnym przeświadczeniem o mniejszych zdolnościach uczenia się osób starszych. Aby temu przeciwdziałać swoje przewagi powinny one budować nie szybkością, lecz pełniejszą, dojrzalszą analizą i zrozumieniem w procesie poznawczym. Zrozumienie tej równoprawnej pozycji staje się podstawą rozwijania idei lifelong learning w kierunku pełnowymiarowych - w odróżnieniu od inicjatyw typu UTW - ofert kształcenia stacjonarnego i online dla osób już nieaktywnych zawodowo. Określenie oferty jako pełnowymiarowej, jak wskazał z kolei prof. Sanjay Sarma z MIT, nie musi oznaczać długotrwałego procesu studiów. W tradycyjnym rozumieniu idea lifelong learning, szczególnie na rynkach anglosaskich, mogła wymagać od osoby uczącej się rezygnacji z pracy zawodowej na czas wejścia w proces dokształcania. Nowoczesna postać tej koncepcji skupia się na umożliwieniu współdzielenia czasu pomiędzy pracą zawodową a podnoszeniem kwalifikacji w ramach uczenia się stacjonarnego i online. Warunkiem zaistnienia w tym modelu części procesu kształcenia w formie stacjonarnej jest jej oferowanie w postaci możliwe najkrótszych, samodzielnie funkcjonujących jednostek dydaktycznych. Przykładem mogą być tygodniowe sesje zajęć organizowanych przez MIT jako bootcamps.
Z kolei Andrew Keen - znany przedsiębiorca i autor bestsellerów, m.in. książki zatytułowanej Kult amatora: jak internet niszczy kulturę - stawiał pytania o to, jaka jest rzeczywista rola technologii w świecie, w którym są one wszechobecne, a także jakie jest miejsce człowieka, a szczególnie rola edukatorów. Podkreślał, że zadaniem systemu edukacji w epoce industrialnej było przygotowanie do pracy, którą obecnie przejmuje technologia. W epoce technologicznej rolą edukatorów jest natomiast uczenie, jak być kreatywnym. Podobne przekonanie wyraził także profesor Tobi Walsh, ekspert w dziedzinie sztucznej inteligencji. Powątpiewa on, aby roboty w szybkim tempie mogły zastąpić pracę ludzką na szeroką skalę, głównie ze względu na, ciągle wysokie, koszty ich wytwarzania. Ponadto podkreśla, jak ważne są relacje międzyludzkie, a co za tym idzie kontakt z drugim człowiekiem np. w procesie zakupu czy korzystania z usług. Z tych też powodów roboty będą zastępowały człowieka przede wszystkim tam, gdzie praca jest uciążliwa i ryzykowna dla zdrowia. W efekcie zadaniem edukatorów w procesie nauczania szkolnego, ale też w ramach lifelong learning, będzie skupianie się na kształtowaniu kompetencji związanych z myśleniem krytycznym, kreatywnością, rozwiązywaniem złożonych problemów oraz wspieranie uczących się w poszerzaniu ich ogólnej wiedzy o świecie, zaś w znacznie mniejszym stopniu wiedzy specjalistycznej.
Z drugiej strony wyzwaniem dla edukatorów staje się proces nauczania dzieci i młodzieży. Proces ten oparty jest na metodyce wypracowanej na podstawie doświadczeń osób wychowanych w innym środowisku niż to, w którym obecnie dorastają młode pokolenia. Jak podkreślił jeden z głównych prelegentów konferencji Marc Prensky, autor koncepcji "cyfrowych tubylców" (digital natives), uczymy dzieci tego, co naszym zdaniem jest dla nich odpowiednie. Jako przykład mówca wskazał nauczanie stacjonarne, które dla preinternetowego pokolenia - jak nazwał Prensky obecnych edukatorów - jest czymś naturalnym, ale niekoniecznie musi być takim dla pokolenia digital natives. Zdaniem badacza, instytucje edukacyjne zamiast nauczać według znanych im wzorców, powinny słuchać uczących się i wedle ich potrzeb tworzyć proces oraz program kształcenia. Prensky'emu wtórował wspominany już prof. Sanjay Sarma z MIT, który przybliżył dobrze sprawdzające się w praktyce innowacyjne koncepcje uczenia się od rówieśników w grupie, podając przykłady inicjatyw takich jak paryska Ecole 42, kształcąca najlepszych programistów na świecie.
Omawiając trendy w nowoczesnej edukacji, nie sposób pominąć innowacji metodycznych. Wśród tematów przebijających się w dyskusjach podczas konferencji wiele miejsca poświęcono innowacjom odpowiadającym na potrzeby młodych osób w zakresie oferty edukacji opartej na grach (game-based learning). Z uczestnikami Online Educa Berlin doświadczeniami dzielili się dostawcy rozwiązań w tym obszarze. Dobre przykłady prezentował m.in. André Thomas, szef amerykańskiej firmy Triseum. Jednym ze znanych produktów firmy jest seria gier ARTe dla studentów historii sztuki i kulturoznawstwa. Student, wcielając się w rolę kupca w XVI-wiecznych Włoszech, członka znanej i wpływowej rodziny bankowców de' Medici, uczestniczy w grze wiernie oddającej rzeczywistość epoki renesansu. Gra jest okazją do poznania nie tylko sztuki wspomnianej epoki, ale także relacji pomiędzy różnym grupami społecznymi
Ostatni z wymienionych głównych tematów konferencji wiąże się z uwarunkowaniami prawno-organizacyjnymi procesu kształcenia, w szczególności w zakresie ochrony danych osobowych. W kwietniu 2016 roku Parlament Europejski przyjął rozporządzenie o ochronie danych (zwane RODO, a także GDPR). Zacznie ono obowiązywać w krajowych porządkach prawnych od 25 maja 2018 r. Zmienia warunki przetwarzania i ochrony danych osobowych. Zmiany nie ominą również rynku edukacyjnego. Nowe regulacje będą miały wpływ zarówno na funkcjonowanie systemów umożliwiających nauczanie online, jak i na organizację kształcenia stacjonarnego. Zostały sformułowane tak, aby były technologicznie neutralne, czyli aktualne niezależnie od rozwoju technologii. W przeciwieństwie do obecnie obowiązujących regulacji prawnych nowe rozporządzenie nie definiuje konkretnych wytycznych w zakresie zabezpieczenia danych. Metody przetwarzania i ochrony danych osobowych należy indywidualnie dostosować do charakteru prowadzonej działalności (dotychczas każdy podmiot wypełniał jasno te same, z góry określone ogólne zalecenia).
Spośród wielu interesujących wątków i tematów poruszanych podczas konferencji Online Educa warto na zakończenie przytoczyć tezę, która stała się mottem długiej dyskusji podczas jednej z głównych sesji konferencji. Mówi ona o tym, że skoro internet i media społecznościowe mają ogromny, nie zawsze oceniany jako korzystny, wpływ zarówno na sposób myślenia, jak i uczenia się, to instytucje edukacyjne powinny podjąć kroki zmierzające do zachęcania uczących się do ograniczenia roli tych mediów. To ważne, że na tak zaawansowanym etapie wykorzystania internetu i mediów społecznościowych w życiu, edukacji i pracy zawodowej, pytanie o ich wpływ na rozwój kompetencji człowieka stale pozostaje jednym z kluczowych zagadnień dla liderów sektora edukacyjnego na świecie.