AAA

Mobilne płatności

- stan obecny i perspektywy rozwoju

Remigiusz Orzechowski

Wstęp

W pierwszej części artykułu, która ukazała się w poprzednim numerze pisma, scharakteryzowana została istota m-płatności. Przedstawiono podział mobilnych płatności w zależności zarówno od ich wartości (mikro-, mini- i makropłatności), jak i sposobu rozliczania (pre-pay i post-pay). Opisano również determinanty rozwoju rynku m-płatności, do których należą: bezpieczeństwo przeprowadzania transakcji, wygoda ich wykonywania dla użytkownika, szybkość realizacji płatności oraz uniwersalność samego systemu m-płatności.

Druga część artykułu skupia się na rynkowych uwarunkowaniach rozwoju systemów mobilnych płatności. Scharakteryzowani zostali główni gracze na tym rynku, z ich mocnymi i słabymi stronami. Opisano również aktualny stan rozwoju m-płatności na świecie oraz podjęto próbę udzielenia wskazówek co do możliwych kierunków ich rozwoju.

Główne podmioty rynku m-płatności

Na rynku m-płatności działa kilka grup podmiotów. Należą do nich: producenci urządzeń mobilnych, instytucje finansowe, operatorzy sieci komórkowych (OSK), banki oraz dostawcy oprogramowania. Każdy z podmiotów posiada pewne przewagi konkurencyjne nad rywalami, ściśle powiązane z rodzajem prowadzonej działalności. W związku z tym mamy do czynienia z próbami narzucenia własnego standardu płatności przez poszczególne podmioty, które pragną w ten sposób osiągnąć jak największe korzyści z uczestnictwa w łańcuchu wartości m-płatności.

Producenci urządzeń mobilnych

Telefony komórkowe już dawno przestały być urządzeniami służącymi tylko do porozumiewania się. Producenci, dostrzegając nowe wyzwania stawiane przez m-commerce i widząc w tym źródło zwiększenia dochodów, starają się im sprostać. Wszyscy główni dostawcy sprzętu, tj. Nokia, Ericsson, Motorola, Sagem próbują forsować swoje własne rozwiązania. Ogólną tendencją jest próba uniezależnienia się od karty SIM telefonu (czyli właściwie od operatorów sieci komórkowych), dzięki czemu instytucje finansowe chcą zachować kontrolę nad systemem płatności. Wyróżnia się dwie dominujące technologie: dual-chip i dual-slot.

Rozwiązanie o nazwie dual-chip, inaczej zwane technologią wykorzystującą chipy dwusystemowe, polega na tym, że telefony komórkowe zostają wyposażone w dodatkową kartę w standardzie EMV, emitowaną przez bank, która to umożliwia realizowanie płatności. Kierunek ten popierany jest przez takie firmy jak Nokia czy Ericsson.

Wraz z telefonem o symbolu 6310 Nokia wprowadziła dodatkowo portfel elektroniczny (m-wallet), ułatwiający robienie zakupów przy wykorzystaniu protokołu WAP. Płatność za towary i usługi jest regulowana za pomocą karty kredytowej. Portfel elektroniczny jest w tym przypadku częścią telefonu, chronioną hasłem, w której przechowywane są dane dotyczące kart kredytowych. Podczas robienia zakupów w momencie dokonywania zapłaty nie ma potrzeby podawania wszystkich danych, wystarczy "wyciągnąć je z portfela". Aplikacja ta obsługuje standard ECML (Electronic Commerce Modelling Language), który jest standardem opracowanym na potrzeby portfeli elektronicznych i handlu online, ułatwiającym automatyczną wymianę informacji dotyczących transakcji. Dodatkowo, z wykorzystaniem modułu bezprzewodowego potwierdzania tożsamości (WIM), umieszczonego np. na karcie SIM, telefon Nokii umożliwia składanie podpisu elektronicznego.

Ericsson, znany z promocji technologii Bluetooth stara się wprowadzić m-portfel oparty właśnie o ten standard łączności. Telefon pełniłby funkcję portfela umożliwiającego dokonywanie płatności z wykorzystaniem kart kredytowych (technologia dual-chip), a Bluetooth umożliwiałby łączność. Nie byłoby potrzeby korzystania z sieci komórkowych (np. za pośrednictwem SMS), co spowalnia transakcję i wiąże się z większymi kosztami. Stosowne porozumienie podpisał Ericsson z VISA International już w listopadzie 1999 r.

Drugim obserwowanym trendem jest budowanie telefonów dual-slot, czyli wyposażonych w czytnik kart kredytowych, umieszczony przykładowo w baterii. Rozwiązanie to popierają Motorola i Sagem. Umożliwia ono oferowanie takich usług jak m-płatności, m-portfel, zdalny dostęp do konta bankowego. Stosowne testy przeprowadziło France Telekom w 2000 roku.

Instytucje finansowe

Międzynarodowe instytucje finansowe, takie jak VISA, Mastercard oraz Europay odgrywają kluczową rolę na rynku płatności elektronicznych. Płatności za pomocą kart kredytowych, mimo swych wad, związanych m.in. z bezpieczeństwem, zdominowały płatności w internecie.

Pozycję lidera karty kredytowe zawdzięczają temu, że:

  • są główną globalną metodą płatności,
  • ich wykorzystanie do płatności online nie wymaga rozwoju całkowicie nowych mechanizmów płatności, a tylko ich dopasowania do nowych warunków stwarzanych przez sieć internet,
  • instytucje finansowe postrzegane są jako instytucje zaufania publicznego (Trusted Third Party).

Wraz z rozwojem m-commerce instytucje finansowe starają się znaleźć dla siebie miejsce w nowym łańcuchu wartości m-płatności (m-payments value chain). W związku z tym zawierają porozumienia z producentami telefonów komórkowych oraz dostawcami oprogramowania, celem rozwijania swoich własnych systemów płatności. VISA i Mastercard starają się dopasowywać swoje sztandarowe formy płatności z wykorzystaniem kart płatniczych do m-płatności. Wykorzystują tutaj wspomniane wcześniej technologie dual-chip i dual-slot. Obecnie funkcjonuje już kilka takich rozwiązań. Telefon komórkowy staje się kolejnym narzędziem umożliwiającym bezpieczniejszą identyfikację i autentyfikację. Wykorzystanie kart kredytowych do m-płatności ma tę zaletę, że pozwala użytkownikowi posługiwać się znaną już metodą płatniczą. Głównym ograniczeniem jest jednak niemożność zastosowania kart kredytowych w przypadku mikropłatności. Wiąże się to ze zbyt dużymi kosztami przeprowadzania samej transakcji: mogłoby się przykładowo okazać, że będą one wyższe niż sama wartość płatności.

Operatorzy sieci komórkowych

W związku ze spadkiem ARPU (Average Revenue Per User) oraz z wielkimi sumami przeznaczonymi na zakup licencji UMTS operatorzy sieci komórkowych szukają nowych źródeł dochodów. Jednym z nich wydają się być m-płatności. OSK mają na tym polu dużą przewagę nad innymi podmiotami za sprawą swoich bliskich relacji z klientami. Posiadając wiele informacji na ich temat, mogą je wykorzystać do "targetowania" poszczególnych usług. Sam system billingowy świetnie nadaje się do obsługi mikropłatności. Poprzez usprawnienie infrastruktury realizowania płatności (dzisiejsze SMS premium rate) operatorzy sieci komórkowych już dziś przekształcili urządzenia dostępowe (tj. telefony komórkowe) w m-portfel, który umożliwia realizację jednolitych usług płatniczych zarówno online, jak i off-line. Również sieć GSM jest własnością OSK, a to właśnie powiązane z nią rozwiązania technologiczne dają możliwość autentykacji użytkownika i przeprowadzania samych płatności. Szczególnie atrakcyjną sytuację stwarzają użytkownicy kont pre-paid. Dzięki nim OSK może świadczyć usługi m-płatności pozbawione ryzyka kredytowego. Istotnym utrudnieniem dla operatorów sieci komórkowych w oferowaniu samodzielnie m-płatności jest brak doświadczenia w zarządzaniu ryzykiem kredytowym oraz ograniczenia ustawodawcze (zwłaszcza w przypadku oferowania płatności o większej wartości). W związku z tym niektóre podmioty, pragnąc pozostawić banki poza łańcuchem wartości m-płatności, występują o licencje bankowe i tworzą własne banki, które mają za zadanie m.in. obsługę m-płatności oferowanych przez danego OSK. Przykładem może być Mobilkom Austria i należący do niego A1 Bank. Większość operatorów wybiera jednak drogę współpracy z bankami lub instytucjami finansowymi. Samodzielnie oferują mikropłatności w oparciu o system billingowy, natomiast m-płatności o większej wartości realizują przy pomocy kart kredytowych/debetowych lub specjalnych kont pre-paid w bankach.

Banki

Bankowość odgrywa kluczową rolę w dzisiejszej strukturze sektora finansów. Jedną z jej funkcji jest pośredniczenie w przeprowadzaniu transakcji finansowych. Wraz z nadejściem m-commerce, nowych instrumentów i metod płatności pojawia się zagrożenie dla pozycji banków na rynku płatności. Jednym z niebezpieczeństw jest możliwość wykorzystania przez operatorów telefonii komórkowej systemu billingowego do realizowania m-płatności, szczególnie mikropłatności. Równocześnie pojawienie się nowych systemów płatności może stanowić dla banków szansę zaistnienia w łańcuchu wartości m-płatności (m-payments value chain). Dzięki temu banki zyskają nowe kanały dystrybucji dla swoich usług (m-płatności, m-bankowość), będą w stanie obniżyć koszty i wzmocnić swoją markę. Oferowanie m-płatności może dać bankom przewagę konkurencyjną - większość banków oferuje już dzisiaj dostęp do konta z wykorzystaniem telefonu komórkowego (poprzez WAP), jednak nieliczne są w stanie zaoferować m-płatności. Klienci będą migrować do tych instytucji, które będą świadczyć pełen wachlarz usług.

Banki, pragnące wykorzystać istniejące już możliwości, mogą wybrać jedno z poniższych rozwiązań:

  • zawiązanie strategicznego porozumienia z producentami sprzętu, operatorami sieci komórkowych oraz dostawcami oprogramowania w celu wspólnego oferowania m-płatności,
  • samodzielne oferowanie m-portfela poprzez bramki WAP,
  • ewolucja w stronę mobilnego operatora wirtualnego i oferowanie kompleksowych usług m-płatności.

Niektóre europejskie banki (w Danii, Holandii, Wielkiej Brytanii) zdecydowały się na współpracę z operatorami telefonii komórkowej i zaczęły oferować wspólne m-porfele. Inne banki (w Belgii, w Niemczech) postanowiły zrealizować takie projekty bez pomocy OSK, jednak koszty związane z tymi rozwiązaniami okazały się tak wielkie, że projekty te nie powiodły się już na starcie.

Dostawcy oprogramowania

Mnogość niekompatybilnych systemów m-płatności, promowanych przez różne grupy podmiotów (OSK, banki, instytucje finansowe, producentów urządzeń mobilnych) spowodowała potrzebę wprowadzenia wspólnych, uniwersalnych rozwiązań. Szansę dla siebie widzą na tym polu zarówno dostarczyciele oprogramowania (platform, aplikacji oraz rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa), jak również firmy oferujące gotowe systemy m-płatności, pozycjonujące się jako pośrednicy.

Do platform i rozwiązań technologicznych służących do budowania własnych systemów m-płatności należy zaliczyć: Jalda, iPIN oraz EMPS.

Do systemów m-płatności oferowanych przez strony trzecie zaliczają się m.in. Paybox i Payitmobile, którzy występują jako neutralni pośrednicy. Oba rozwiązania są niezależne od operatorów sieci komórkowych. Ich strategie są jednak różne. Pomimo faktu, że oba systemy mają ambicje stać się rozwiązaniami globalnymi, to Paybox promuje system płatności pod własną marką, natomiast Payitmobile określa siebie jako white label processor (neutralna platforma), pozwalając zainteresowanym bankom i operatorom sieci komórkowych na korzystanie ze swojego systemu pod ich własnymi markami.

Systemy płatności oferowane przez niezależne firmy, funkcjonujące wówczas jako pośrednicy w łańcuchu wartości m-płatności, oraz platformy do budowy uniwersalnych systemów mobilnych płatności są krokiem w kierunku stworzenia powszechnie akceptowanych rozwiązań.

Rozwój systemów mobilnych płatności na świecie

Bieżący rozwój systemów m-płatności charakteryzuje się wieloma niekompatybilnymi systemami. Funkcjonuje wiele rozwiązań, we wszystkich trzech sferach: vPOS, rPOS i P2P. Swoje pomysły promują różne grupy podmiotów: operatorzy sieci komórkowych, banki, instytucje finansowe i inne firmy, pozycjonujące się jako pośrednicy. Przewiduje się, że wartość rynku m-płatności wzrośnie z 5 miliardów euro w roku 2002 do 55 miliardów euro w roku 20061.

Zdecydowanie największa ilość systemów m-płatności funkcjonuje z udziałem operatorów sieci komórkowych. Udział OSK ma różny charakter. Systemy umożliwiające regulowanie drobnych płatności bazują najczęściej na systemie billingowym operatora. Natomiast te przeznaczone do realizowania m-płatności o znacznej wartości wykorzystują karty debetowe/kredytowe oraz różnego rodzaju konta pre-paid.

System billingowy wykorzystywany jest do oferowania mikropłatności w następujących rozwiązaniach:

  • płatności w automatach z napojami (vending machines) - tj. aMoneta, iMode,
  • opłaty za parkowanie - tj. Idea WAPARK SMS, M-Parking, VPS,
  • numery telefonów ze specjalną taryfikacją (premium rate), znane już z telefonów stacjonarnych (np. 0700), przeniesione teraz do telefonii komórkowej - tj. PaybyTel, Premium Key,
  • specjalnie taryfikowane SMS-y (SMS premium rate), wykorzystywane do pobierania opłat np. w teleturniejach, serwisach internetowych,
  • mikropłatności przy zakupach online - tj. m-pay bill.

Ze względu na wysokie ryzyko kredytowe, do m-płatności o większych wartościach, zarówno off-line, jak i online, OSK wykorzystują karty kredytowe/debetowe i konta pre-paid.

W przypadku płatności vPOS oferowane są dwa rozwiązania. Pierwsze z nich, polega na pewnego rodzaju powiązaniu numeru telefonu użytkownika z jego kartą kredytową/debetową. Do systemów tych zaliczają się: Easybuy, Genion m-payment, m-Pay, OmniPay i Payitmobile. Drugie rozwiązanie, którego testy miały miejsce głównie we Francji, wykorzystuje telefony z opcją dual-slot, czyli z czytnikiem kart kredytowych. Należą do niego: Paiement CB sur mobile, Payline.

System płatności rPOS oferowany jest np. przez Sonerę, wcześniej pod nazwą Mobile Pay, a aktualnie - Shopper. Dzięki niemu możliwe jest dokonywanie płatności w tradycyjnych punktach sprzedaży, takich jak sklepy, kina, restauracje.

Banki, we współpracy z instytucjami finansowymi typu VISA czy Mastercard, celem uniezależnienia się od OSK, wprowadziły własne systemy m-płatności. Generalnie bazują one na wykorzystaniu kart kredytowych, podobnie do analogicznych rozwiązań oferowanych przez operatorów sieci komórkowych. Przykładem systemu powiązującego numer telefonu z kartą kredytową użytkownika jest Visa Movil (wcześniej Caixamovil), który może być wykorzystywany do płatności zarówno off-line, jak i online. Bankpass Mobile daje większe możliwości, ponieważ pozwala regulować płatności z wykorzystaniem nie tylko kart płatniczych, ale także specjalnego konta pre-paid (na które użytkownik wpłaca pieniądze z góry). Na razie jednak umożliwia jedynie płatności P2P. CyberComm jest z kolei systemem wykorzystującym technologię dual-slot. Kolejną inicjatywą jest EMPS, będące raczej propozycją platformy płatniczej niż usługą samą w sobie, z której będą mogły w przyszłości korzystać inne systemy płatnicze. EMPS promuje wykorzystanie wirtualnej karty płatniczej, czyli zastosowanie technologii dual-chip. Aktualnie wykorzystuje ją system m-płatności o nazwie Solo.

Inne firmy, poza bankami, instytucjami finansowymi i OSK, korzystają z faktu, że nie istnieje uniwersalna metoda m-płatności i próbują forsować własne rozwiązania, które ich zdaniem mają szansę stać się standardem globalnym. Wynika to z faktu, że są one zazwyczaj niezależne od konkretnego operatora sieci komórkowej czy banku. Oferują wybrane lub wszystkie formy m-płatności: vPOS, rPOS, P2P. Wykorzystują karty kredytowe/debetowe oraz specjalne konta pre-paid. Należą do nich: Earthport, Mint, Mobipay, Paybox, Phonepaid, Street Cash. Fundamo jest z kolei systemem płatności zapewniającym realizację transakcji w czasie rzeczywistym.

Podsumowanie

Obecnie obserwujemy boom związany z wykorzystaniem SMS-ów do regulowania drobnych płatności. Ale to dopiero początek. W najbliższym czasie może mieć miejsce przełom w kwestii dokonywania płatności. Znaczenie tego zjawiska będzie tym większe, że oprócz wprowadzenia uniwersalnych i bezpiecznych systemów płatności dla zakupów elektronicznych (e-commerce, m-commerce), także płatności w tradycyjnych punktach sprzedaży, tj. sklepy, kina, restauracje, automaty z napojami mogą ulec radykalnej zmianie. To wszystko za sprawą m-płatności.

W pierwszym etapie nastąpi z pewnością zastąpienie ogromnej ilości niekompatybilnych systemów płatności stosowanych w e-commerce. Telefon przejmie funkcję e-portfeli i zastąpi tzw. smart-cards. Później m-płatności coraz głębiej przenikną także do życia codziennego, rozpoczynając od małych transakcji typu opłata za parkowanie czy za napój z automatu.

Szerokie wdrożenie systemów m-płatności nie będzie bynajmniej wiązać się z odkryciem nowego, rewelacyjnego środka płatności. Wprost przeciwnie, w celu przyspieszenia adaptacji nowych rozwiązań, wskazane jest, by m-płatności bazowały na istniejących, szeroko znanych rozwiązaniach w zakresie infrastruktury i procedur, a także powodowały minimalny wzrost kosztów dla konsumenta. W związku z tym, do realizacji mikropłatności, kontynuowane będzie wykorzystywanie systemów billingowych operatorów sieci komórkowych. Do płatności o większej wartości wykorzystywane będą zarówno karty kredytowe, jak i specjalne konta pre-paid.

Zmiana nie nastąpi jednak z dnia na dzień. Obecny rynek m-płatności, podobnie jak e-płatności, charakteryzuje się dużym rozproszeniem i zróżnicowaniem. Funkcjonuje wiele systemów, popieranych przez różne grupy podmiotów, o różnej funkcjonalności, opartych na odmiennych rozwiązaniach technologicznych i niekompatybilnych ze sobą wzajemnie. Każda ze stron próbuje wykorzystać swoje atuty celem forsowania własnych inicjatyw. Operatorzy sieci komórkowych wydają się być lepiej pozycjonowani do oferowania mikropłatności, głównie ze względu na ich system billingowy. Dysponują także większym know-how związanym z nowymi technologiami. Efektem jest szeroki rozwój płatności wykorzystujących SMS premium rate. Banki natomiast mają większe doświadczenie w zarządzaniu ryzykiem kredytowym i przeprowadzaniu płatności. Logicznym rozwiązaniem wydaje się być zatem współpraca banków i OSK w zakresie realizowania płatności o większej wartości. Poza obecnym rozkładem sił na rynku, za wspólnym działaniem poszczególnych podmiotów przemawia jeszcze jeden fakt. Systemy m-płatności podlegają tzw. efektowi sieciowemu. Ich użyteczność rośnie wraz ze wzrostem liczby użytkowników. Dla klienta ważna jest możliwość płacenia w każdym punkcie sprzedaży oraz w dowolnym miejscu, także poza zasięgiem sieci danego operatora. Istnienie efektu sieciowego wymusza współpracę pomiędzy systemami, czasami także narzuconą z góry. Bliska współpraca może jednak doprowadzić do wyłonienia tylko jednego głównego systemu, co spowoduje zanik konkurencji i odbije się negatywnie na konsumentach, użytkownikach tej usługi. Z kolei brak kooperacji może spowodować funkcjonowanie zbyt wielu, niekompatybilnych systemów, co może skutkować zahamowaniem rozwoju m-płatności - każdy z systemów będzie miał zbyt małą liczbę użytkowników. Wraca więc znów kwestia regulacji rynku, ustalenia globalnie obowiązujących standardów i procedur. Wydaje się jednak, że na obecnym poziomie rozwoju sektora m-płatności niewskazane są jakiekolwiek regulacyjne interwencje. Rynek ten jest bowiem w fazie eksperymentów i różnorodność systemów należy traktować raczej jako okazję do wyłonienia najlepszych rozwiązań, niż jako zagrożenie.

Zbyt wczesna interwencja mogłaby spowodować powszechne narzucenie standardu pseudooptymalnego, pod względem funkcjonalności, kosztów czy też rozwiązań technologicznych. Próba osiągnięcia porozumienia ze wszystkimi zainteresowanymi podmiotami może także w istotny sposób przesunąć w czasie sam start systemu. Nie jest przesądzone, jaki charakter przyjmie owa współpraca. Czy będzie to wspólna inicjatywa operatorów, instytucji finansowych i banków, czy raczej rozwiązanie zaproponowane przez stronę trzecią, w formie gotowego systemu m-płatności otwartego dla innych podmiotów czy też uniwersalnej platformy płatniczej, na bazie której zainteresowane strony będą mogły budować własne rozwiązania.

Nie ulega wątpliwości, że systemy m-płatności zajmą znaczną część sektora transakcji płatniczych, zarówno w sferze vPOS, czyli płatności w internecie (WWW i WAP), jak i rPOS, czyli płatności w tradycyjnych punktach sprzedaży (w sklepie, w kinie, w restauracji). Kwestią sporną pozostaje tylko czas, w którym to nastąpi oraz układ sił poszczególnych podmiotów rynkowych w nowych systemach mobilnych płatności.

Bibliografia

  • D. Amor, The E-business (R)EVOLUTION, Living and Working in an Interconnected World, Prentice Hall PTR, 2000.
  • H.M. Deitel, P.J. Deitel, K. Steinbuhler, e-Business & e-Commerce for Managers, Prentice Hall, Inc., 2001.
  • A. Dornan, The Essential Guide to Wireless Communications Applications, Prentice Hall PTR, 2001.
  • D. Lamont, Conquering The Wireless World, Capstone Publishing Limited, 2001.
  • P. May, Mobile Commerce, Opportunities, Applications, and Technologies of Wireless Business, Cambridge University Press, 2001.
  • S. Morris, P. Dickinson, Perfect M-Commerce, Random House Business Books, 2001.
  • D. O'Mahony, M. Peirce, H. Tewari, Electronic Payment Systems for E-Commerce, Second Edition, Artech House, Inc., 2001.
  • D. Tapscott, Gospodarka cyfrowa. Nadzieje i niepokoje Ery Świadomości Systemowej, Business Press, Warszawa, 1998.

Netografia

  • http://www.adl.com/
  • http://www.business2.com/
  • http://www.ebanki.pl/
  • http://www.epaynews.com/
  • http://www.ibm.com/
  • http://www.internetnews.com/wireless/
  • http://www.mckinsey.com/
  • http://www.mobeyforum.org/
  • http://www.mobileinfo.com/
  • http://www.mobiletransaction.org/
  • http://www.mobipay.com/en/home.htm
  • http://www.openmobilealliance.org
  • http://www.paybox.net/
  • http://www.paycircle.org/
  • http://www.pwcglobal.com/
  • http://www.w2forum.com/

INFORMACJE O AUTORZE

REMIGIUSZ ORZECHOWSKI
Autor jest absolwentem SGH dwóch kierunków: Metody Ilościowe i Systemy Informacyjne oraz zarządzanie i marketing. Obecnie jest asystentem w Katedrze Small Businessu SGH. Zainteresowania naukowe autora obejmują zagadnienia związane z nowoczesnymi metodami zarządzania przedsiębiorstwem, z gospodarką i biznesem elektronicznym, systemami informatycznymi wspomagającymi zarządzanie (w szczególności Business Intelligence) oraz gospodarką opartą na wiedzy i samym zarządzaniem wiedzą w organizacjach.