Projekt badawczy w nauce obywatelskiej

Marcin Komańda

Dynamika przemian społeczno-technologicznych w ostatnim dwudziestoleciu miała i nadal ma swoje przełożenie na kształtowanie wszelkich aspektów działalności ludzkiej. Jednym z takich aspektów jest działalność badawcza. Podlega ona także przemianom, czego przykładem jest powstanie tzw. nauki obywatelskiej (citizen science). Z jednej strony nauka obywatelska wykorzystuje najnowsze narzędzia telekomunikacji i obróbki danych, z drugiej zaś jej integralnym i istotnym elementem są relacje społeczne rozciągające się poza samą społeczność naukową. Te dwa aspekty związane ze sobą w kontekście procedury badawczej i ewentualnego wykorzystania efektu projektu badawczego sprawiają, że pojęcie nauki obywatelskiej coraz częściej pojawia się zarówno w literaturze naukowej, jak i w powszechnym użyciu.

W kierunku nauki obywatelskiej

Na wstępie należy zastrzec, że w przypadku nauki obywatelskiej obok - czy wręcz u podstaw - tej koncepcji leżą kwestie współpracy1 i umiędzynarodowienia (globalizacji) działalności badawczej2. Są one kluczowe dla nauki obywatelskiej, aczkolwiek same z siebie nie tworzą jej. Znaczenie kooperacji, a także globalizacji wiąże się przede wszystkim z rozwojem rzeczywistości społeczno-gospodarczej i jest charakterystyczne dla postmodernistycznej ery jej opisu3, a także dla współczesnych paradygmatów zarządzania związanych w dużej mierze z tworzeniem i wykorzystywaniem sieci relacji oraz kapitału społecznego. Rozważania na temat tych aspektów są często podejmowane z powodów politycznych, a związanych w dużej mierze z założeniami wdrażanych w danym czasie rozwiązań finansowania badań naukowych i działalności uczelni wyższych. Przykładem takich rozważań może być między innymi polemika publiczna na temat założeń ostatniej reformy szkolnictwa wyższego i nauki w Polsce, w której autorzy pewnych rozwiązań podkreślali konieczność umiędzynarodowienia działalności badawczej oraz jej zespołowego prowadzenia.

Wątek globalizacji i kooperacji podmiotów działalności naukowej udowadnia, iż źródeł nauki obywatelskiej można doszukiwać się w ogólnych przemianach świata społecznego, politycznego i ekonomicznego w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. W literaturze w kontekście historii kształtowania się społecznej odpowiedzialności nauki podaje się głównie przykłady pochodzące ze Stanów Zjednoczonych. Można w tym miejscu wspomnieć m.in. o organizacji SSRS (The Society for Social Responsibility in Science; stworzonej formalnie w 1949 roku; działającej do 1976 roku)4, której celem było wspieranie indywidualnych naukowców, którzy tuż po II wojnie światowej w Stanach Zjednoczonych zmagali się z własnymi przekonaniami moralnymi w pracy naukowej - często na rzecz agencji rządowych i wojskowych, a także o komitecie CNI (The Commitee for Nuclear Information), zajmującym się odpowiedzialnością etyczną nauki za przybliżanie motywacji decyzji politycznych związanych z wykorzystaniem broni i energii atomowej, jak i uświadamianiem w tym zakresie amerykańskiego społeczeństwa. Współczesnym amerykańskim przykładem może być Campaign for Safe Cosmetics, koalicja zawiązana w roku 2004 przez szereg współpracujących ze sobą organizacji społecznych w celu ochrony zdrowia konsumentów i pracowników przez promowanie korporacyjnych oraz prawnych reform niezbędnych do wyeliminowania niebezpiecznych substancji chemicznych z kosmetyków i produktów higieny osobistej oraz przez prowadzenie badań naukowych nad tymi zagadnieniami5.

Przytoczone przykłady wskazują, iż pojęcie „obywatelski” w zestawieniu z terminem „nauka” może mieć różnorodny charakter. Z jednej strony może to być oddolny ruch pewnego środowiska działającego w dużej mierze na własną rzecz (The Society for Social Responsibility in Science), z drugiej zaś agencja rządowa, której celem jest - w oparciu o autorytet nauki - przekonanie społeczeństwa do decyzji podejmowanych przez polityków (stąd też i w literaturze pojawia się określenie politico-scientists6). Z kolei w przypadku Campaign for Safe Cosmetics chodzi o koalicję różnego rodzaju organizacji złączonych nadrzędnym celem wspólnym dla nich wszystkich (są to m.in. Alliance for a Healthy Tomorrow - związek stworzony przez Clean Water Action i Massachusetts Breast Cancer Coalition, a także The Breast Cancer Fund, Commonweal, Environmental Working Group, Friends of the Earth, Women's Voices for the Earth)7.

Jednak nie można współczesnego znaczenia terminu „nauka obywatelska” sprowadzać jedynie do kwestii służebności różnego typu organizacji wobec społeczeństwa (a więc w konsekwencji mówienia o społecznym aspekcie nauki). Ważnym i wręcz koniecznym warunkiem jej zaistnienia staje się nie tylko dążenie do uzyskania przez podmioty ze sfery badawczej akceptacji i wsparcia opinii publicznej, lecz także czynny udział zwyczajnych obywateli w procesach badawczych.

Główne problemy w nauce obywatelskiej

Znakomitym przykładem, który pokazuje, czym jest istota nauki obywatelskiej, może i nawet pierwszym przykładem tego typu na skalę globalną, jest program SETI@home. Został on uruchomiony w roku 1999 przez instytut SETI, który obecnie angażuje ponad 3 miliony użytkowników internetu. Celem programu jest wykorzystanie wirtualnego komputera o ogromnych możliwościach obliczeniowych (stworzonego przez komputery osobiste uczestników sieci) w celu przetwarzania danych dostarczanych przez teleskopy i znalezienia sygnałów świadczących o istnieniu pozaziemskiego inteligentnego życia8.

Wykorzystanie internetu wydaje się także kluczowym elementem dla nauki obywatelskiej, gdyż pozwala na bezpośredni udział w projektach osób rozproszonych geograficznie, a co za tym idzie - sprawia, że również same zamierzenia badawcze mogą zyskać szerszą skalę odniesienia w ujęciu przestrzennym. Co więcej, czasem internet staje się medium, dzięki któremu możliwe jest pozyskanie osób o odpowiednich umiejętnościach. Za przykład może służyć projekt Foldit, polegający na udostępnieniu internautom gry online, w której zajmują się oni kształtowaniem struktury białek. Na chwilę obecną uczestnicy gry efektywnie odnajdują struktury, które już zostały zidentyfikowane w rzeczywistości, jednakże celem gry jest również tworzenie możliwości określenia struktur, których istnienie zostanie dopiero potwierdzone eksperymentalnie w świecie rzeczywistym9.

Jak wskazują dotychczasowe analizy projektów realizowanych w ramach nauki obywatelskiej, przed uczestnikami i organizatorami tych programów staje szereg problemów. Za G. Ottinger, która bazuje na opisie badań nad zanieczyszczeniem powietrza realizowanych w ramach projektu wpisującego się w naukę obywatelską, można wskazać na problem efektywności tych projektów. W tym kontekście autorka podnosi argument za utrzymywaniem standardów działania i określonych procedur realizowanych w ramach zamierzeń badawczych. Ich rezultatem powinny być dane, których nie można podważyć. Po drugie, wskazuje ona na kwestie relacji społecznych jako tych o kluczowym znaczeniu dla powodzenia projektu, a które z kolei prowadzą do tzw. demokratyzacji procedur. Istnieje zatem problem relacji „zawodowy naukowiec” - „obywatelski naukowiec”, który jest związany przede wszystkim z kwestiami utrzymania poprawności realizacji przyjętych metod badawczych10.

Należy także wskazać ewentualne problemy natury etycznej mogące wystąpić przy realizacji projektów badawczych, wśród których można wymienić następujące kwestie11:

  • prywatności (np. dane dostarczane przez uczestnika projektu lub też IP jego komputera mogą wskazywać na jego miejsce zamieszkania oraz identyfikować jego tożsamość),
  • autorstwa czy współautorstwa odkryć,
  • dostępności opracowywanych danych,
  • upowszechniania osobistych doświadczeń wyniesionych z realizacji projektu badawczego.
Jak dotąd nie opracowano norm etycznych dla projektów nauki obywatelskiej. Warto podkreślić również fakt, że era internetu spowodowała zmianę społecznego podejścia do działalności twórczej oraz w konsekwencji do pojęcia praw autorskich. Jak podkreśla P. Bołtuć, omawiając treść książki Remiks autorstwa L. Lessinga, współczesnym wyzwaniem staje się znalezienie nowej perspektywy określającej zakres ochrony prawnej własności intelektualnej, a także praw finansowych z tym związanych12. Jak ważny to problem, udowadniają protesty organizowane niedawno w naszym kraju przeciwko ratyfikacji ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement), czyli międzynarodowej umowy handlowej mającej ustalić standardy ochrony własności intelektualnej.

Można zatem przyjąć, że rolą nauki obywatelskiej jak dotąd jest przede wszystkim kształtowanie świadomości społecznej w zakresie wagi badań naukowych i zainteresowań osobistych indywidualnych osób13. Ważne staje się także uświadamianie społeczeństwu roli nauki jako takiej w budowaniu ekonomicznej i społecznej prosperity14, a także - niejako przy okazji - rozwiązywanie konkretnych problemów badawczych.

Wykorzystanie w nauce obywatelskiej internetu oraz problem rzetelności realizacji procedury badawczej, wynikający ze wspomnianego już efektu demokratyzacji, sprawiają, że może pojawiać się również problem z rolą, jaką badacze mają odgrywać w projekcie. W literaturze przedmiotu wymienia się w tym kontekście przede wszystkim zagrożenie utratą tożsamości15.

Rysunek 1. Tendencja zmiany roli zawodowego badacza w nauce obywatelskiej
zobacz podgląd

Źródło: opracowanie własne

Problem tożsamości badacza wydaje się zależny od dwóch zmiennych. Pierwszą jest skala wkładu partnerów społecznych w powodzenie projektu. Im większy jest ten wkład, tym bardziej znacząca staje się rola partnerów z punktu widzenia skuteczności realizacji projektu, a w związku z tym bardziej marginalna rola badacza.

Druga zmienna to stopień, w jakim badacz nadzoruje projekt. Wydaje się możliwe, że w przyszłości badacze będą ogłaszać problemy, dla rozwiązania których powstawać będą wirtualne grupy społeczne, gremialnie podejmujące decyzje dotyczące sposobów postępowania. Rola samego badacza ograniczy się zatem w zasadzie do koordynowania tej grupy i to raczej przede wszystkim w sferze relacji społecznych. Z punktu widzenia jego tradycyjnie pojmowanej roli dojdzie więc w takim przypadku do zatarcia tożsamości badacza.

Podsumowanie

Rozwój nauki obywatelskiej otwiera przed projektami badawczymi szereg możliwości, ale stanowi również niestety źródło określonych zagrożeń. Wśród możliwości można wskazać szansę pozyskiwania do realizacji zadań badawczych dużej liczby osób i środków, którymi one dysponują. Biorąc również pod uwagę fakt, że nieodzownym aspektem nauki obywatelskiej jest wykorzystanie internetu, wśród potencjalnych korzyści tej formy prowadzenia badań można również wskazać możliwe niższe koszty badań. Jest to szczególnie istotne i zauważalne w przypadku projektów, które wymagają np. uczestnictwa obserwatorów rozsianych na szerokim obszarze geograficznym - pozyskuje się w takim przypadku partnerów społecznych zamieszkujących dany teren, a oni wykorzystują sieć informatyczną, by przekazywać dane dalej. Tego rodzaju korzyści są osiągane np. w badaniach nad florą i fauną czy też nad klimatem lub nad zanieczyszczeniami na określonych obszarach.

Wykorzystanie internetu, a także (współ)prowadzenie badań przez partnerów społecznych powoduje, że przed samym projektem, jak i przed naukowcami go nadzorującymi pojawiają się także określonego rodzaju niebezpieczeństwa. Są one przede wszystkim związane z kwestiami rzetelności badań i roli, jaką zawodowi badacze muszą pełnić w zespołach tworzonych w ramach nauki społecznej. Pojawiają się również skomplikowane problemy natury etycznej.

To wszystko sprawia, że na chwilę obecną naukę obywatelską należy traktować raczej jako fenomen o charakterze społecznym (i względnie - technologicznym). Jednak biorąc pod uwagę rezultaty osiągane w poszczególnych projektach badawczych oraz dynamikę rozwoju wykorzystania internetu i społeczności wirtualnych, należy spodziewać się, że nauka obywatelska w niedługim czasie stanie się również zjawiskiem o charakterze ekonomicznym i polityczno-prawnym.

Bibliografia

  • T. Benfey, F. Miller, Finding Aid for the Records of the Society for Social Reponsibility in Science, 1948-1976, „Haverford College Library. Special Collections: Society for Social Responsibility in Science” 2008, nr 837.
  • M. Kostera, Postmodernizm w zarządzaniu, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 1996.
  • S. Martin, Co-production of social research: strategies for engaged scholarship, „Public Money & Management”, lipiec 2010.
  • S. McCormick, From „politico-scientists” to democratizing science movements: the changing climate of citizens and science, „Organization & Environment” 2009, t. 22, nr 1.
  • J. Melkers, A. Kiopa, The social capital of global ties in science: the addend value of international collaboration, „Review of Policy Research” 2010, t. 27, nr 4.
  • G. Ottinger, Buckets of resistance: standards and the effectiveness of citizen science, „Science, Technology & Human Values” 2010, t. 35, nr 2.
  • A.M. Taranu i in., How does the internet-based media restructure communication and subjectivity?, „Economics, Management, and Financial Markets” 2011, t. 6, nr 2.
  • E.J. Trickett i in., Advancing the science of community-level interventions, „American Journal of Public Health” 2011, t. 101, nr 8.

Netografia

Informacje o autorze

zobacz podgląd
MARCIN KOMAŃDA

Autor jest adiunktem w Katedrze Zarządzania Przedsiębiorstwem (Zakład Zarządzania Strategicznego) na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Jego zainteresowania naukowe dotyczą kwestii związanych z zarządzaniem wiedzą, procesem uczenia się, organizacjami sieciowymi. Znalazły one swoje odzwierciedlenie w opracowanych przez niego kilkudziesięciu publikacjach naukowych.

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

dodaj komentarz dodaj komentarz

Przypisy

1 S. Martin, Co-production of social research: strategies for engaged scholarship, „Public Money & Management”, lipiec 2010, s. 211-218.

2 J. Melkers, A. Kiopa, The social capital of global ties in science: the addend value of international collaboration, „Review of Policy Research” 2010, t. 27, nr 4, s. 389-414.

3 M. Kostera, Postmodernizm w zarządzaniu, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 1996, s. 23, 25.

4 T. Benfey, F. Miller, Finding Aid for the Records of the Society for Social Responsibility in Science, 1948-1976, „Haverford College Library. Special Collections: Society for Social Responsibility in Science” 2008, nr 837, s. 1-25.

5 S. McCormick, From „politico-scientists” to democratizing science movements: the changing climate of citizens and science, „Organization & Environment” 2009, t. 22, nr 1, s. 34-51.

6 Tamże, s. 34-51.

7 Campaign for Safe Cosmetics, safecosmetics.org. [29.12.2011].

8 SETI@home, setiathome.berkeley.... [29.12.2011].

9 E. Callaway, Video gamers take on protein modelers, blogs.nature.com/ne.... [30.12.2011].

10 G. Ottinger, Buckets of resistance: standards and the effectiveness of citizen science, „Science, Technology & Human Values” 2010, t. 35, nr 2, s. 244-270.

11 Ethics and citizen science?, www.citizenscience..... [29.12.2011].

12 P. Bołtuć, Złe prawo autorskie przyczyną bezprawia - recenzja, „e-mentor”, 2010, nr 1 (33), www.e-mentor.edu.pl.... [12.03.2012].

13 E.J. Trickett i in., Advancing the science of community-level interventions, „American Journal of Public Health” 2011, t. 101, nr 8, s. 1410-1419.

14 Ch. Domegan, K. Davisom, V. McCauley, Realizing the management challenges for science communication outreach: a social marketing perspective, allBusiness, www.allbusiness.com. [29.12.2011].

15 A.M. Taranu i in., How does the internet-based media restructure communication and subjectivity?, „Economics, Management, and Financial Markets” 2011, t. 6, nr 2, s. 353-362.