Świadomość i dojrzałość ekonomiczna nastolatków - wyniki badania w roku szkolnym 2010/111

Bartosz Majewski

Opracowanie przedstawia wyniki drugiej edycji badania świadomości i dojrzałości ekonomicznej przeprowadzonego w grupie 445 uczestników programów edukacyjnych adresowanych do uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej i pierwszych klas gimnazjum. Badanie pozwoliło dokonać oceny znajomości pojęć ekonomicznych, określić, na ile powszechne są wśród uczniów postawy przedsiębiorcze, oraz wskazać, które z obszarów ekonomii przyswojone zostały przez najmłodszych na zasadzie obiegowych mitów i na jakie obszary tematyczne powinna być ukierunkowywana działalność edukacyjna wśród tej grupy wiekowej.

Badanie dojrzałości ekonomicznej

Diagnozowaniem wiedzy ekonomicznej Polaków zajmuje się wiele ośrodków, a w ostatnim czasie pojawiły się również szczegółowe opracowania badawcze analizujące dojrzałość ekonomiczną w różnych przekrojach społecznych (m. in. badania Świadomość ekonomiczna i wizerunek biznesu przeprowadzone w Instytucie Spraw Publicznych przez zespół prof. Leny Kolarskiej-Bobińskiej; badanie Wiedza ekonomiczna u dzieci w wieku 9-12 lat przeprowadzone dla NBP przez Instytut Studiów Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego; badanie Mapa edukacji finansowej i ubezpieczeniowej Związku Banków Polskich i Polskiej Izby Ubezpieczeń oraz Centrum Edukacji Bankowej i Ubezpieczeniowej przy Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, badanie Wiedza ekonomiczna mieszkańców Polski realizowane przez prof. Taduesza Tyszkę w Centrum Psychologii Ekonomicznej i Badań Decyzji Akademii im. Leona Koźmińskiego czy też Postawy Polaków wobec oszczędzania realizowane przez Fundację Kronberga). W ten nurt wpisała się również Fundacja Promocji i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych, która w ramach organizowanych programów edukacji ekonomicznej dla dzieci i młodzieży zainicjowała w ubiegłym roku własne badania. Pozytywny odzew po pierwszej edycji badań sprawił, że kontynuowano je w bieżącym roku szkolnym.

Grupa badawcza

Badanie zostało przeprowadzone w listopadzie 2010 r. w grupie 341 uczniów piątej i szóstej klasy szkoły podstawowej - słuchaczy Ekonomicznego Uniwersytetu Dziecięcego2 z Warszawy, Białegostoku, Katowic i Bełchatowa oraz 104 uczniów pierwszych klas gimnazjum z Warszawy i Katowic - słuchaczy Akademii Młodego Ekonomisty3. Szczegółowy rozkład badanej populacji przedstawia wykres 1.

Wykres 1. Respondenci badania świadomości i dojrzałości ekonomicznej w roku szkolnym 2010/2011
zobacz podgląd

Źródło: opracowanie własne

W badanej grupie znalazło się 199 uczennic i 203 uczniów (43 osoby nie wypełniły metryczki).

W części gimnazjów jako przedmiot fakultatywny realizowane są zajęcia z przedsiębiorczości lub ekonomii. W badanej grupie 18 proc. gimnazjalistów uczestniczyło w takich zajęciach - jednak fakt, iż odbyło się ich niewiele (badanie przeprowadzono po upływie 2,5 miesiąca od rozpoczęcia roku szkolnego) spowodował, że wyniki uzyskiwane w tej grupie nie różniły się istotnie od wyników pozostałych uczniów.

Konstrukcja badania

Podobnie jak w poprzednim roku, przeprowadzone badanie dojrzałości ekonomicznej składało się z trzech części:

  • w pierwszej części respondenci samodzielnie oceniali własną znajomość 15 terminów z zakresu przedsiębiorczości i ekonomii (w pięciostopniowej skali),
  • w drugiej części musieli ujawnić rzeczywiste rozumienie pojęć (formułując definicje oraz uzupełniając luki w zdaniach),
  • w trzeciej części formułowali oceny dotyczące zjawisk gospodarczych oraz zachowań i postaw.

Wyniki badania

Znajomość pojęć
Pojęciami ekonomicznymi, których własną znajomość oceniali uczniowie, były: inflacja, bezrobocie, PKB, globalizacja, przewaga konkurencyjna, kryzys gospodarczy, odsetki, pieniądz elektroniczny, przychód, GPW, spółka akcyjna, cena rynkowa, budżet państwa (zadanie 1). W pięciostopniowej skali, którą się posługiwali, 1 oznaczało, że respondent nie zna danego pojęcia (nigdy wcześniej nie spotkał się z tym terminem), a 5 - że swoją znajomość tego pojęcią ocenia jako bardzo dobrą (nie tylko potrafi je zdefiniować, ale również podać dodatkowe informacje wykraczające poza definicję). Na podstawie uzyskanych odpowiedzi określona została deklarowana znajomość wymienionych pojęć. Wykresy 2 i 3 prezentują wyniki tej części badania.

Wykres 2. Deklarowana znajomość pojęć ekonomicznych w badanej grupie uczniów
zobacz podgląd

Źródło: opracowanie własne

Najlepiej znanymi (w samoocenie uczniów) pojęciami ekonomicznymi z zaproponowanej kafeterii były: bezrobocie, odsetki, kryzys gospodarczy, podatki i VAT. Uczniowie gimnazjum zazwyczaj deklarowali lepszą znajomość terminów niż uczniowie szkół podstawowych - wyjątkiem było pojęcie przewagi konkurencyjnej, jednak deklaracje uczniów szkoły podstawowej były w tym przypadku prawdopodobnie podyktowane faktem, że w programie zajęć dla tej grupy wiekowej przed badaniem znalazły się zajęcia ze strategii konkurencji. W porównaniu do poprzedniej edycji badania niżej została oceniona znajomość pojęcia inflacji (jej niski poziom sprawia, że termin rzadziej pojawia się w mediach i prawdopodobnie w dyskusjach domowych). Najmniej znanym pojęciem według deklaracji respondentów była GPW, co w kontekście odbywającego się listopadzie debiutu giełdowego GPW i towarzyszącej wydarzeniu kampanii medialnej jest zastanawiające.

Wykres 3. Deklarowana znajomość pojęć ekonomicznych wśród uczniów szkół podstawowych
w podziale na miasta

zobacz podgląd

Źródło: opracowanie własne

Uczniowie z Katowic i Warszawy nieznacznie wyżej ocenili swoją znajomość zaproponowanych terminów ekonomicznych niż uczniowie z Bełchatowa i Białegostoku. W pozostałych analizowanych obszarach badania nie występowały istotne różnice między poszczególnymi miastami.

Aby uzyskać pełny obraz percepcji terminów ekonomicznych wśród najmłodszych, nie można opierać się wyłącznie na dokonanej przez nich samoocenie, dlatego też w badaniu posłużono się bardziej obiektywnymi wskaźnikami posiadanej przez uczniów wiedzy. Respondenci w kolejnym zadaniu zostali poproszeni o podanie definicji trzech pojęć, które - jak zadeklarowali - znają najlepiej. Definicje te były oceniane przez ekspertów. Zaliczano wszystkie odpowiedzi, które co najmniej dostatecznie wyjaśniały istotę analizowanego terminu, nawet jeśli były nieporadne językowo. Taka forma oceny została wybrana z kilku powodów. Po pierwsze, zastosowanie klasycznych metod diagnostycznych mogłoby przysporzyć problemów uniemożliwiających uzyskanie wiarygodnych wyników. Na przykład zastosowanie testu wyboru w sytuacji, gdy respondenci posiadają jedynie orientację w terminologii (bez znajomości konkretnych definicji), najprawdopodobniej napotkałoby przeszkodę w postaci niskiej motywacji do podejmowania trudu rozwiązywania zadań. Po drugie, pozostawienie pustego miejsca na wyjaśnienie najlepiej znanych pojęć nie sugerowało respondentom żadnych skojarzeń. Wyniki tej części badania zostały przedstawione na wykresie 4.

Wykres 4. Trafność przytaczanych definicji
zobacz podgląd

Źródło: opracowanie własne

Najtrafniej definiowanymi przez respondentów pojęciami były: bezrobocie, inflacja, pieniądz elektroniczny, spółka akcyjna i VAT. Próby zdefiniowana pozostałych terminów w ponad połowie przypadków kończyły się niepowodzeniem. Najwięcej trudności sprawiło uczniom zdefiniowanie PKB - nawet nie tyle wyjaśnienie istoty miernika, co przyporządkowanie hasła do właściwej kategorii (Polska Kasa Bankowa, miernik banku centralnego, Polska Krajowa Bankowość)4 . Dużym problemem było także objaśnienie pojęć kryzys gospodarczy (nigdzie nie ma żadnych pieniędzy, gospodarka się kłóci, wojna o ropę) i globalizacja (traktowana jako synonim internetu lub wprowadzenie na całym świecie jednego języka).

Podobnie jak w ubiegłorocznym badaniu, podatki przez większość respondentów były utożsamiane z czynszem za mieszkanie i rachunkami za media, a budżet państwa definiowano jako sumę wszystkich pieniędzy w państwie. Co ciekawe, VAT w tym zestawieniu wypadł znacznie lepiej niż podatki ogólnie (najprawdopodobniej widoczny jest tu wpływ toczonej dyskusji o zmianie jego stawek). Różnice pomiędzy jakością formułowanych definicji a samooceną znajomości terminów spowodowały, że dla pełniejszego zobrazowania percepcji pojęć posłużono się dodatkowym miernikiem - indeksem znajomości pojęć, który iloczynowo łączył wyniki samooceny z trafnością przytaczanych definicji. Wyniki zaprezentowano na wykresie 5.

Wykres 5. Indeks znajomości pojęć (iloczyn samooceny uczniów i trafności przytaczanych definicji)
zobacz podgląd

Źródło: opracowanie własne

W ubiegłorocznym badaniu zadanie polegające na tworzeniu definicji wskazało, że najlepiej znanymi pojęciami są pieniądz elektroniczny, inflacja i spółka akcyjna. Zmiany, które ujawniły wyniki bieżącej ankiety potwierdzają, że w dużej mierze wiedzę ekonomiczną respondenci czerpią z mediów, niejako przy okazji debat publicznych. Taka wiedza jest nieuporządkowana, często powiela mity. Respondentom wydaje się w tym przypadku, że hasło jest im znane (ze względu na częstotliwość, z jaką się z nim stykają), jednak próba zdefiniowania ujawnia istniejące luki w wiedzy. Niewystarczająca jest znajomość zagadnień makroekonomicznych (PKB, kryzys gospodarczy, budżet państwa, podatki), a jednocześnie, jak pokazują wyniki ewaluacji programów edukacyjnych, te zagadnienia są dla uczniów najmniej interesujące. Ostanie zmiany podstawy programowej spowodowały, że z częścią problemów makroekonomicznych uczniowie zostaną zaznajomieni już w gimnazjum (rozwinięty blok tematów gospodarczych w ramach wiedzy o społeczeństwie), jednak w kontekście uzyskanych w badaniu wyników pojawia się pytanie, czy pewne treści nie powinny pojawić się na jeszcze wcześniejszych etapach edukacji. Nauczyciel w gimnazjum staje bowiem nie tyle przed zadaniem wprowadzenia nowych pojęć ekonomicznych, ile przede wszystkim zwalczenia wcześniej zakorzenionego błędnego rozumienia pewnych zagadnień (co przy dominującym historycznym wykształceniu nauczycieli WOS w gimnazjum może być wyzwaniem ponad siły).

Przełożenie wiedzy ekonomicznej na konkretne sytuacje w życiu codziennym
W kolejnej części badania respondenci zostali poproszeni o ocenę w pięciostopniowej skali, jak trudno byłoby im poradzić sobie w różnych praktycznych sytuacjach, w których niezbędna jest wiedza ekonomiczna (1 oznaczało „bardzo trudno”, 5 - „bardzo łatwo”). Wyniki badania wraz z opisem ocenianych sytuacji zostały przedstawione na wykresie 6.

Wykres 6. Przełożenie wiedzy ekonomicznej na konkretne sytuacje w życiu codziennym
zobacz podgląd

Źródło: opracowanie własne

Wśród istotnych obserwacji wynikających z tej części badania warto zaznaczyć fakt, iż - podobnie jak przed rokiem - respondenci deklarują najwyższą zaradność w sytuacjach wymagających postawy asertywnej (zwrócenie wadliwego produktu, odmówienie pożyczenia pieniędzy, wynegocjowanie zniżki). Jest to głównie efekt doświadczeń wyniesionych z domu rodzinnego, chociaż w pewnym stopniu na umiejętności uczniów w tym zakresie mogą również pozytywnie wpływać realizowane systematycznie już wśród najmłodszych programy związane z profilaktyką uzależnień, w których najistotniejszą część stanowią treningi asertywności.

Ponadto przeprowadzona samoocena potwierdza niskie opanowanie zagadnień makroekonomicznych, zdiagnozowane już we wcześniejszych częściach badania - brak wiedzy z tego obszaru uniemożliwia wyjaśnienie mechanizmów i powiązań istniejących między różnymi kategoriami makroekonomicznymi. Zaradność w powyższych sytuacjach nie zależała od wieku respondentów. Różnice między uczniami szkoły podstawowej i gimnazjalistami były nieistotne, z wyjątkiem tej dotyczącej umiejętności obliczenia odsetek od założonej lokaty. Deklarowane przez gimnazjalistów znacznie wyższe kompetencje w tym zakresie wynikać mogą z wprowadzenia w polskim systemie edukacji interdyscyplinarnego łączenia treści na różnych przedmiotach (i programowego obliczania rentowności lokat na matematyce).

Prawidłowe użycie terminów ekonomicznych
W kolejnej części badania respondenci zostali poproszeni o uzupełnienie luk znanymi sobie terminami ekonomicznymi. Pozytywnie oceniane były wszystkie uzupełnienia nadające logiczny sens poniższym zdaniom, przy czym najwyższe oceny przyznawano dopełnieniom świadczącym o większej dojrzałości ekonomicznej respondenta.
  1. W związku z recesją rząd prognozuje spadek……. w kolejnym roku. (PKB)
  2. Ceny mieszkań wzrosły, ponieważ wzrósł……………… na rynku nieruchomości. (popyt)
  3. Aby dostać w banku kredyt na rozpoczęcie nowego przedsięwzięcia, należy najpierw przygotować……………… (biznesplan)
  4. To bardzo korzystna oferta kredytu,……………… są bardzo niskie. (odsetki)
  5. Czas poprosić o podwyżkę - za swoją wypłatę mogę kupić coraz mniej. Ta ……………… zjada wszystko. (inflacja)
Wyniki zadania zostały przedstawione na wykresie 7.

Wykres 7. Użycie terminów ekonomicznych w odpowiednim kontekście (w procentach)
zobacz podgląd

Źródło: opracowanie własne

Przedstawiony rozkład odpowiedzi, podobnie jak w poprzedniej edycji badania, potwierdza wcześniejsze obserwacje o lepszej znajomości zagadnień, z którymi respondenci mogą spotkać się w życiu codziennym (odsetki), niż tych pojawiających się głównie w mediach (PKB, popyt i inflacja). W rozwiązaniach analizowanego zadania wystąpiły istotne różnice między uczniami szkoły podstawowej i gimnazjum (blisko dwukrotnie wyższa trafność wskazań gimnazjalistów).

Wśród pozytywnych obserwacji warto zaznaczyć, iż wielu gimnazjalistów właściwie rozumie termin inflacja (co zostało potwierdzone na wcześniejszych etapach badania) i zna składowe kosztów kredytu (często oprócz odsetek jako drugą pozycję wymieniali marżę lub prowizję). Niepokojącym zjawiskiem jest utożsamianie przyznania kredytu z koniecznością przygotowania łapówki, prezentu lub posiadania dobrych kontaktów. Poniżej oczekiwań wypadło rozumienie popytu - respondenci w miejscu, gdzie powinien pojawić się ten termin, wpisywali często WIG, kryzys, bezrobocie, a nawet GPW.

Wyższa niż we wcześniejszych częściach badania trafność zastosowania terminu PKB wynika z wpisywania przez respondentów akceptowanej w badaniu alternatywy w postaci dochodów.

Badanie zgodności postaw
Ostatnią częścią ankiety było badanie zgodności postaw. Respondenci zostali poproszeni o zaznaczenie, w jakim stopniu zgadzają się z podanymi zdaniami - na skali, w której 0 oznaczało całkowitą niezgodę, a 10 - całkowitą zgodę. Wyniki zostały przedstawione w tabeli 1.
Tabela 1. Wyniki badania zgodności postaw (rok bieżący i poprzedni)
Lp. Zdanie Średnia ocen zgodności
Poprzedni rok Bieżący rok
1. Potrafię odłożyć większą część swojego kieszonkowego. 8,3 7,8
2. W przyszłości chciałbym prowadzić własną firmę. 7,8 7,5
3. Mam ogólne pojęcie na temat tego, jakie zawody przynoszą największe korzyści finansowe. 7,8 7,7
4. Uważam, że kredyt jest niebezpieczny. 6,4 5,8
5. Uważam, że w biznesie ważne jest szczęście. 5,7 5,8
6. Uczestniczę w rozmowach, których tematem są większe wydatki w moim domu. 5,5 5,5
7. Zasiłki dla bezrobotnych powinny być dożywotnie. 5,1 4,4
8. Regularnie przeglądam wiadomości gospodarcze (w internecie lub w prasie tradycyjnej). 5,1 4,8
9. Zagraniczne inwestycje są zagrożeniem dla polskiej gospodarki. 5 5,1
10. Państwo powinno ustalać ceny maksymalne na wszystkie towary. 4,9 4,6

Źródło: opracowanie własne

Pozytywnym trendem, który ujawniają wyniki tej części badania, jest spadek przekonania, że zasiłki dla bezrobotnych powinny być dożywotnie oraz że państwo powinno ustalać ceny maksymalne na wszystkie towary.

Badanie nie wykazało istotnych zależności między postawami a miejscem, z którego wywodzili się respondenci. Można natomiast zauważyć różnice w odpowiedziach związane z płcią respondentów (wykres 8).

Wykres 8. Wyniki badania zgodności postaw
zobacz podgląd

Źródło: opracowanie własne

Większość respondentów zadeklarowała, że potrafi odłożyć większą część swojego kieszonkowego. Podobnie jak w ubiegłym roku, była to najsilniejsza postawa w badaniu. Co prawda nie uwzględniało ono ani kwestii, czy takie zachowanie rzeczywiście występuje (na jakiej podstawie respondenci deklarują umiejętność oszczędzania), ani pytania, czy oszczędzanie jest zachowaniem regularnym, ale i tak uzyskany wynik jest znacznie wyższy od przeciętnej skłonności do oszczędzania w całym społeczeństwie.

Dla większości respondentów prowadzenie własnej firmy jest atrakcyjną ścieżką zawodową na przyszłość (mimo nieznacznego spadku w porównaniu z ubiegłym rokiem wskaźnik i tak znacznie wyższy niż dla ogółu społeczeństwa). Chęć prowadzenia własnego biznesu jest silniejsza wśród uczniów niż wśród uczennic.

Porównanie zebranych w tym roku odpowiedzi z wynikami ubiegłorocznej edycji badania ujawnia, że osłabiło się przekonanie, iż kredyt jest niebezpieczny. W badaniu celowo nie został zdefiniowany rodzaj kredytu - jednak najprawdopodobniej przez większość uczestników pojęcie było utożsamiane z kredytem konsumpcyjnym, gotówkowym dla gospodarstw domowych.

Nadal zbyt mała liczba respondentów uczestniczy w rozmowach, których tematem są większe wydatki w domu (wynik odbiegający od wyników w innych państwach UE). Pocieszające jest, że wskaźnik ten zwiększa się wraz z wiekiem badanych.

Podsumowanie

Przeprowadzone badanie wykazało, że poziom świadomości i dojrzałości ekonomicznej uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej i pierwszych klas gimnazjum jest niski (w badaniu brały udział osoby, które ze względu na zainteresowanie ekonomią zapisały się na dodatkowe zajęcia, można więc przypuszczać, że wyniki uzyskane w grupie przeciętnych uczniów byłyby jeszcze słabsze). Najwięcej problemów badanej grupie uczniów przysparzają zagadnienia makroekonomiczne (PKB, kryzys gospodarczy, budżet państwa, podatki). W programach formalnej edukacji zagadnienia te wprowadzane są zbyt późno, co zwiększa ryzyko, że nie wszystkie błędne definicje pojęć powstające w świadomości uczniów pod wpływem środków masowego przekazu zostaną odpowiednio skorygowane. Konsekwencją takiego stanu rzeczy może być w przyszłości wzmocnienie w społecznej świadomości wielu mitów dotyczących problematyki gospodarczej, a to z kolei może prowadzić do stereotypowego postrzegania zjawisk ekonomicznych, utrudniając tym samym zrozumienie rzeczywistych mechanizmów i procesów gospodarczych oraz zwiększając podatność na wszelkiego rodzaju populistyczne rozwiązania.

Informacje o autorze

zobacz podgląd
BARTOSZ MAJEWSKI

Bartosz Majewski jest pracownikiem Centrum Rozwoju Edukacji Niestacjonarnej SGH oraz doktorantem w Katedrze Zarządzania w Gospodarce SGH. Jest autorem i współautorem wielu publikacji z zakresu zarządzania, prowadzi działalność dydaktyczną w SGH na studiach dziennych i podyplomowych. Zajmuje się strategiami przedsiębiorstw, kulturą organizacyjną, sytuacjami kryzysowymi przedsiębiorstw, technikami menedżerskimi, kierowaniem zasobami ludzkimi.

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

dodaj komentarz dodaj komentarz

Przypisy

1 Kontynuacja badania świadomości i podstaw wiedzy ekonomicznej wśród uczestników programów edukacyjnych skierowanych do najmłodszych, którego wyniki zostały opublikowane w 34. numerze „e-mentora” w kwietniu 2010 r., s. 22 - 29.

2 Program edukacyjny popularyzujący wiedzę ekonomiczną wśród piąto- i szóstoklasistów, organizowany przez Fundację Promocji i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych przy współpracy Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, Uniwersytetu w Białymstoku i Urzędu Miasta Bełchatowa, dofinansowany przez Narodowy Bank Polski. Więcej informacji o programie można znaleźć na stronie www.uniwersytet-dzi....

3 Program edukacyjny popularyzujący wiedzę ekonomiczną wśród gimnazjalistów, organizowany przez Fundację Promocji i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych przy współpracy Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Więcej informacji o programie można znaleźć na stronie www.gimversity.pl.

4 Kursywą oznaczono cytowane wybrane wypowiedzi uczniów pokazujące najczęściej występujące błędne rozumienie terminu.