AAA

Learning 2.0 - (r)ewolucja?

R. Robert Gajewski

Wprowadzenie

Wyrażenie "telewizor kolorowy" jest dziś pleonazmem, takim jak choćby zbitki typu: komputer PC, pamięć RAM czy płyta CD. Wszystkie telewizory, za wyjątkiem eksponatów muzealnych, są dziś bowiem kolorowe. Powoli pleonazmem staje się również przedrostek e-, będący jeszcze kilka lat temu zwiastunem nowości. Większość banków prowadzi już działalność w sieci, a dla klienta coraz częściej staje się ważne to, czy może jeszcze załatwić pewne sprawy przy klasycznym okienku. Gorzej jest w Polsce z e-administracją, a najgorzej chyba z e-learningiem. Może więc jest już najwyższy czas, aby przestać mówić o e-learningu, a spojrzeć na Learning 2.0, gdyż nasza edukacja ciągle przegrywa wyścig między cywilizacją a katastrofą.

Cuda minionego dwudziestolecia

Polska i polskie szkolnictwo wyższe w ciągu minionych dwudziestu lat zmieniły się nie do poznania. Czy możemy jednak mówić o harmonijnym rozwoju szkolnictwa wyższego? Najlepiej podsumowuje to Informacja o wynikach kontroli nadawania stopni i tytułu naukowego, opublikowana przez Najwyższą Izbę Kontroli w lutym 2008 roku1. W punkcie Uwarunkowania ekonomiczno-organizacyjne napisano: w porównaniu z rokiem akademickim 1990/1991, w roku akademickim 2006/2007 liczba szkół wyższych wszystkich typów zwiększyła się ze 112 do 448, tj. czterokrotnie, liczba studentów zwiększyła się z 403.845 do 1.941.445, tj. prawie czterokrotnie, a liczba nauczycieli akademickich wzrosła z 61.475 do 96.747, tj. tylko o 57,4%2. Nic dodać, nic ująć!

Podobne dane przynosi opracowanie statystyczne GUS z 2009 roku, zatytułowane Szkoły wyższe i ich finanse w 2008 roku3. Na temat liczby nauczycieli akademickich GUS jest bardziej powściągliwy. W opracowaniu można jednak znaleźć informacje na temat wzrostu liczby szkół wyższych niepublicznych i pracujących w nich nauczycieli akademickich w latach 1997/98 - 2008/094. Liczba szkół wzrosła ze 146 do 325, a liczba nauczycieli akademickich z 5545 do 16.847. W innym miejscu można zaś przeczytać następujące zdanie: Nauczyciele pracujący w szkołach publicznych stanowili prawie 83% ogółu zatrudnionych w szkołach wyższych, 17% to wykładowcy uczelni niepublicznych5.

Dowolne, dalej idące interpretacje tych "suchych danych" pozostawiam Czytelnikom. Warto w tym miejscu zadać pytanie, jak dokonał się ten uczelniany cud bez wykorzystania e-learningu? Odpowiedź jest prosta - było to możliwe dzięki zmniejszeniu liczby godzin dydaktycznych, zwiększeniu liczebności grup studenckich oraz wieloetatowości. Jak to wpłynęło na "mityczną" jakość kształcenia - tego nie trzeba wykazywać6.

Wyzwania XXI wieku

Kiedy wczorajsza i dzisiejsza rzeczywistość przedstawia się niezbyt atrakcyjnie, warto spojrzeć z optymizmem w przyszłość. Tematyce tej poświęcona jest książka Jerzego Thieme pt. Szkolnictwo wyższe - wyzwania XXI wieku7. W części VI (Konieczność naprawy szkolnictwa wyższego w Polsce), w odpowiedzi na pytanie, czego i jak uczyć, możemy przeczytać, że: przyspieszenie postępu technicznego oznacza zmniejszenie nacisku na przyswojenie właściwej wiedzy i zwiększenie znaczenia wiedzy i umiejętności metodologicznych, czyli potencjału do samokształcenia. Uczenie, jak się uczyć, wyszukiwać i analizować informacje oraz dostępną wiedzę, jest ważniejsze niż zapamiętywanie konkretnych rzeczy. Równie istotne jest rozwiązanie dylematu, jak sprawdzać i oceniać. Zdaniem Jerzego Thieme: coraz większe uznanie znajduje ewaluacja na podstawie kompetencji studentów, zdobytych w trakcje całego okresu aktywności zawodowej i akademickiej, a nie tylko na podstawie spełnienia formalnych wymagań uniwersyteckich. Te dwa postulaty wymagają całkowitego przebudowania świadomości kadry akademickiej. Zamiast nauczania i odpytywania potrzeba dziś więcej pomocy w samodzielnym uczeniu się i postawienia na certyfikację.

Polska 2030

Dokument Polska 2030: Wyzwania rozwojowe8 liczy sobie prawie 400 stron i być może niewiele osób zadało sobie trud, by przestudiować go szczegółowo. Lektura tego opracowania pod kątem dwóch zagadnień - kształcenia na odległość i ustawicznego - prowadzi do zadziwiających i smutnych konstatacji. Termin "kształcenie ustawiczne" pojawia się w dokumencie dokładnie dwadzieścia razy. W ramach wyzwania Wysoka aktywność zawodowa oraz adaptacyjność zasobów pracy w rekomendacjach można przeczytać, że: trzeba zwiększać gotowość Polaków do udziału w edukacji ustawicznej, a także zapewnić im ofertę edukacyjną w odpowiedniej ilości i na odpowiednim poziomie. By to osiągnąć, [...] należy stworzyć sprawny system edukacji ustawicznej, umożliwiający uzupełnianie kwalifikacji i ich zmianę, co zapewni zdolność do mobilności zawodowej9. Jednym słowem chodzi o to, żebyśmy żyli długo, zdrowo i szczęśliwie... Tylko jak to osiągnąć? Jak więc należy kształcić się ustawicznie? Odpowiedź na to pytanie zawiera się w słusznym stwierdzeniu: [...] punkty publicznego dostępu do internetu, traktowane jako środek zapobiegania wykluczeniu cyfrowemu, skupiają się na zapewnieniu fizycznego dostępu - ich wykorzystanie jednak maleje; zwiększenie roli edukacyjnej punktów pozwoli niwelować różnice także na poziomie umiejętności i potrzeb użytkowników10. Zwiększenie roli edukacji będzie możliwe jedynie poprzez utworzenie zasobów edukacyjnych z jednej strony, a z drugiej - powołanie mentorów, o czym opracowanie dyskretnie milczy. Cieszy oczywiście obecność 379 centrów kształcenia na odległość na obszarach wiejskich, czy też 480 internetowych centrów edukacyjno-oświatowych w remizach strażackich, ale to dopiero zdecydowanie mniejsza połowa sukcesu. Opracowanie nie wspomina ani słowem o otwartych zasobach edukacyjnych, których po prostu nie ma, natomiast wielokrotnie powtarzany jest w nim termin "kapitał ludzki". Otwarte pozostaje tylko pytanie, jak go zbudować?

Reformy ministerialne

Ponieważ przyszłość, mimo pięknego zarysowania wyzwań rozwojowych, wygląda mgliście, warto lepiej przyjrzeć się kryzysowi dziś. W 2003 roku Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało dokument Strategia Rozwoju Kształcenia Ustawicznego do roku 2010, który został przyjęty przez Radę Ministrów 8 lipca 2003 roku11. Pełen jest on okrągłych sformułowań typu: tworzenie warunków dla rozwoju nowych form kształcenia z uwzględnieniem technologii informacyjnych (kształcenie na odległość, w tym e-learning)12. Samo "kształcenie na odległość" pojawia się tam dokładnie osiem razy i... znowu nic z tego nie wynika, a papier jest cierpliwy. Świetnie pasuje do tej sytuacji dialog z Hamleta: Poloniusz: "Cóż to czytasz, mości książę?", Hamlet: "Słowa, słowa, słowa...". Dziś, w ramach funduszy unijnych dla oświaty (Europejski Fundusz Społeczny Kapitał Ludzki, Narodowa Strategia Spójności), to samo Ministerstwo Edukacji Narodowej w ramach Działania 3.4, Poddziałania 3.4.2 realizuje (nadzoruje?) dwa projekty13: Ogólnopolskie kampanie upowszechniające model uczenia się przez całe życie oraz Model systemu wdrażania i upowszechniania kształcenia na odległość w uczeniu się przez całe życie. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że za kilka lat pojawią się następujące fascynujące tematy: ocena ogólnopolskich kampanii oraz walidacja modelu systemu.

Podobny brak spójności i konsekwencji w przeprowadzaniu reform oraz zmian można zauważyć w działalności Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się ono nauką (badaniami) i szkolnictwem (edukacją). Nowe Prawo o Szkolnictwie Wyższym z 2005 roku już od samego momentu wprowadzenia okazało się pomyłką w dziedzinie edukacji. Nie dostrzegało ono bowiem zjawiska kształcenia na odległość14. Dzisiejsze próby reformy dotykają przede wszystkim kwestii drugorzędnych. To, czy pozostanie habilitacja i kolokwium habilitacyjne, a jeśli tak, to w jakiej formie, nie ma najmniejszego związku ze sferą edukacji, którą nadal rządzi nieśmiertelne pensum nazywane inaczej godzinami dydaktycznymi. Rozliczanie działalności edukacyjnej w ten sposób znakomicie zniechęca do tworzenia nowych przedmiotów i przygotowywania materiałów pomocniczych. Co więcej, ewenementem chyba na skalę światową jest fakt, że MNiSW zleciło przygotowanie projektu reformy firmom konsultingowym, niejako "obok" środowisk akademickich, które przygotowują swój odrębny projekt. Czy nadbudowa już całkowicie oderwała się od bazy? Takiej sytuacji chyba nie byłby w stanie wymyślić sam Mrożek! Słychać dziś głosy, że nie powinno być podziału na szkoły publiczne i niepubliczne, lecz na dobre i złe. Niezwykle słuszny postulat! Nie powinno być wobec tego także podziału na edukację stacjonarną i niestacjonarną, ale również na dobrą i złą.

Grillowanie e-learningu

Latem tego roku rozgorzała polityczna dyskusja, kto umożliwił Polakom powszechne grillowanie. Nieco w cieniu tej dyskusji odbyło się latem grillowanie e-learningu, poprzedzone klasycznym już dzisiaj tekstem o siedzeniu przed monitorem, popijaniu piwka i oglądaniu filmików. Naturalnym dążeniem osób studiujących, zarówno stacjonarnie, jak i niestacjonarnie, jest to, aby uczelnia znajdowała się bliżej miejsca zamieszkania. W skład czesnego nie wchodzą bowiem opłaty za transport i noclegi. Nikogo więc nie powinno dziwić powstawanie punktów konsultacyjnych. Kolejnym równie naturalnym krokiem jest przenoszenie studiowania do przestrzeni wirtualnej, czyli właśnie e-learning. Ale jeśli dla jednej z "fabryk magistrów" cały e-learning sprowadza się jedynie do wysłania e-maila, to jest to już poważne nadużycie. Podział na dobrą i złą edukację narzuca się tu sam. Dziś w potocznym odbiorze społecznym e-learning to oszustwo. Świat, niestety, jest o wiele bardziej skomplikowany. Fakt, że wykład prowadzony jest w szacownych murach uczelni, nie gwarantuje jego wysokiego poziomu merytorycznego, podobnie jak umieszczenie materiałów dydaktycznych w sieci i konsultacje prowadzone z wykorzystaniem komunikatora bądź poczty elektronicznej nie są oszustwem. W tym grillowaniu przodowali oczywiście dziennikarze, wykazując się całkowitą ignorancją i... bezgraniczną hipokryzją. Od dwudziestu lat, całkowicie legalnie i zgodnie z przepisami, publiczne uczelnie uprawiają przedziwny proceder. Na studiach kiedyś zaocznych, a dziś niestacjonarnych, realizowanych jest - oczywiście zgodnie ze standardami kształcenia - co najwyżej 70 proc. zajęć dydaktycznych studiów stacjonarnych, a dyplom ich ukończenia jest dokładnie taki sam. Autorzy tego cudu edukacyjnego, zanim zainteresuje się nimi prokurator, zasługują co najmniej na nagrodę Ig-Nobla (Antynobla)!

Kapitał (nie)Ludzki

Myli się ten, kto sądzi, że kapitał ludzki i otwarte zasoby edukacyjne buduje się dziś z łatwością. Obecnie jest to o wiele bardziej złożony proces. W 2008 roku, w pierwszych dwóch konkursach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (PO KL) 4.1.115 Zwiększenie potencjału dydaktycznego uczelni magiczne "kształcenie na odległość" figurowało jako jeden z priorytetów. W dokumentacji konkursu16 czytamy w punkcie 1.1.1.d: opracowanie i wdrożenie programów kształcenia z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość (studia, studia podyplomowe, kursy) w tym opracowanie materiałów dydaktycznych. Zniknęło ono jednak tajemniczo w kolejnych dwóch konkursach, ogłoszonych w lutym 2009 roku17. Czy to przypadek? Bynajmniej! W punkcie 4.5.1 obu dokumentacji konkursowych18 - Szczegółowe kryteria strategiczne - możemy przeczytać o projektach skierowanych do studentów niepełnosprawnych [...] z wyłączeniem technik i metod kształcenia na odległość. Kolejny, piąty konkurs, który zgodnie z harmonogramem miał zostać ogłoszony we wrześniu19, ciągle nie może ujrzeć światła dziennego. Co więcej, kolejne konkursy wniosków to swoiste komercyjne zawody piękności, połączone z ruletką bardzo subiektywnych ocen. Wystarczy wpisać w Google "ekspert po kl". Co uzyskujemy już na drugiej pozycji? Szanowni Państwo, świadczę usługi kompleksowego przygotowania wniosków w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki (część merytoryczna oraz budżet), również doradztwo, uzupełnianie, poprawianie czy opiniowanie wniosków już przygotowanych. Jako wieloletni pracownik komórki zajmującej się projektami w uczelni wyższej posiadam ponad dziesięcioletnie doświadczenie zawodowe przy realizacji różnych programów unijnych. Do swoich sukcesów zaliczam kilkadziesiąt wygranych projektów, często lokowanych w ścisłej czołówce na listach rankingowych, w tym również projekt o wartości ponad 10 mln zł. Ponadto biorę czynny udział w realizacji projektów na stanowisku głównego koordynatora ds. finansowych. Posiadam bardzo dobrą znajomość mechanizmów funkcjonowania szkolnictwa wyższego, polecam się więc w szczególności jako ekspert projektów w ramach Poddziałania 4.1.1 POKL, a także wszelkich projektów obejmujących studia podyplomowe, kursy, szkolenia, kształcenie ustawiczne, aktywizację osób bezrobotnych, kobiet itp. Z uwagi na zarejestrowaną działalność gospodarczą istnieje możliwość wystawienia faktury VAT za świadczone usługi20. Wszyscy mają świadomość, że autorami wielu wniosków są zawodowi doradcy bądź firmy konsultingowe, a jednocześnie udają, że nic się nie dzieje. Można sobie wyobrazić, że bardzo podobny wniosek złoży kilka uczelni. I co wtedy?

Learning 2.0

Świat idzie naprzód i jakoś nie chce zaczekać na nasze ministerstwa, by opracowały wreszcie model systemu wdrażania i upowszechniania kształcenia na odległość. W świecie, gdzie prawie wszystko jest już zinformatyzowane, przedrostek e- staje się powoli anachronizmem. Zamiast tego coraz częściej używany jest termin Learning 2.0, z którym w Polsce będzie oczywiście problem, gdyż najprawdopodobniej zostanie on spolszczony jako Nauczanie 2.0, co zakończy jakąkolwiek dyskusję jeszcze przed jej rozpoczęciem. Może więc spróbujmy mówić o Edukacji 2.0? Już dziś literatura dotycząca owego zagadnienia jest bardzo bogata. W 2007 roku podczas corocznego spotkania American Society of Association Executives (ASAE) Jeff Cobb przedstawił prezentację zatytułowaną Learning 2.0 For Associations21. Rok później ukazała się pierwsza wersja tak samo zatytułowanego raportu w postaci pliku PDF22. Problematyce tej w maju 2008 r. została poświęcona bardzo interesująca dyskusja panelowa na Case Western Reserve University23. Najkrócej mówiąc, Learning 2.0 to proces uczenia się, w którym wykorzystywany jest Web 2.0. W klasycznej edukacji (Learning 1.0) kontakty miały charakter jeden do jednego (kontakt ucznia ze swoim mistrzem) bądź też jeden do wielu - gdy pojawiły się pierwsze szkoły, uczelnie, klasy. Transmisje audio i wideo spowodowały, że treści edukacyjne są dostępne także w domu bądź w biurze - zjawisko to jest określane mianem Learning 1.5. Kolejny etap - Learning 2.0 to koniec systemu, w którego centrum znajdował się nauczyciel. W klasycznej "szkolnej" edukacji możliwy jest oczywiście kontakt między uczącymi się, ale kto z prowadzących zajęcia lubi studentów rozmawiających na wykładzie bądź na ćwiczeniach. Learning 2.0 przynosi jeszcze jedną "nowość" - każdy uczący się może stać się jednocześnie nauczycielem dla innych uczących się.

Wnioski końcowe

W tragedii greckiej obowiązywała klasyczna jedność czasu, miejsca i akcji. W naszej nowożytnej farsie swoistą jedność konstytuują: etos, patos i paraliż. Co najmniej dziwne zasady przyznawania środków w ramach PO KL można z łatwością zastąpić przejrzystą procedurą, biorącą pod uwagę trzy czynniki: potencjał i jakość jednostki składającej wniosek i będącej realizatorem projektu, potencjał i dorobek promotora projektu (osoba do kontaktu, potencjalny kierownik merytoryczny projektu) w danej dziedzinie i wreszcie na koniec samą zawartość wniosku, często po prostu kupioną. Skąd ten trójpodział? Można sobie wyobrazić skrajną sytuację, w której za duże pieniądze został stworzony idealny wniosek, tylko... w danej jednostce nie ma najmniejszych szans na jego realizację. Spróbujmy więc może przywrócić odrobinę normalności w tej sferze.

Polska to nie jest kraj dla ludzi e-learningu... Czas zwiększania się liczby studentów, który sprzyjał informatyzacji edukacji, minął bezpowrotnie. Dziś możemy przeprowadzić kolejną akademicką dyskusję na temat wyższości lub niższości platformy edukacyjnej nad kredą i tablicą. Jedyną szansą dla "instytucjonalnego" e-learningu są ciągle studia niestacjonarne oraz kształcenie ustawiczne. Obie te formy realizowane są w weekendy, a jednym z postulatów w sierpniu 1980 roku były przecież... wolne soboty24! Może więc czas wrócić do korzeni?

Fundusze unijne są, a raczej były, szansą na stworzenie otwartych zasobów edukacyjnych. Przeciwnicy tej koncepcji uważają, że takie rozwiązanie zniszczy szkolnictwo wyższe, bo jeśli każda szkoła będzie miała dostęp do materiałów o wysokiej jakości merytorycznej, to zaniknie różnica między tymi najlepszymi i najgorszymi. Bynajmniej! Najważniejszy jest przecież człowiek i cóż po najlepszych nawet materiałach, jeśli nikt nie będzie umiał wyjaśnić i skomentować ich zawartości.

Najtrudniej jest zmieniać ludzką mentalność. Learning 2.0 przynosi olbrzymie przewartościowanie w dziedzinie edukacji, w której nauczyciele tracą, chyba już bezpowrotnie, monopol na wiedzę. Otwierają się jednak dla nich nowe obszary i wyzwania. O wiele bardziej fascynująca, od powtarzania kolejny raz tych samych zajęć, jest rola opiekuna (mentora, tutora). Dzisiejszy nauczyciel powinien przede wszystkim umieć motywować do samodzielnej nauki i pomagać w niej, choćby poprzez wskazywanie odpowiednich materiałów, a także kontrolować i certyfikować zdobytą wiedzę i umiejętności.

Kolejne doniesienia medialne mówią, że rząd dostarczy wszystkim obywatelom - bodaj do 2014 roku - szerokopasmowy internet. Jest to wspaniała idea, powstaje jednak drobne pytanie - po co? Nie ma i raczej nie prędko powstanie e-administracja, nie istnieją także, i raczej nie powstaną, otwarte zasoby edukacyjne. Może więc jednak obywatel ma siedzieć cicho przed monitorem, popijać piwko i oglądać filmiki?

Edukacja to wyścig między cywilizacją a katastrofą. Ale jakaż piękna i spektakularna jest ta nasza katastrofa...

INFORMACJE O AUTORZE

R. Robert Gajewski

Autor jest adiunktem w Zespole Technologii Informacyjnych Zakładu Budownictwa Ogólnego na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej. Problematyką szeroko rozumianej e-edukacji zajmuje się od prawie piętnastu lat. Jest autorem kilkudziesięciu prac naukowych na ten temat. Jego zainteresowania naukowe obejmują takie zagadnienia, jak: zarządzanie procesem kształcenia i obiektami wiedzy oraz stosowanie multimediów i metod sztucznej inteligencji w e-edukacji.

 

Przypisy

1 Informacja o wynikach kontroli nadawania stopni i tytułu naukowego, Najwyższa Izba Kontroli, Departament Nauki, Oświaty i Dziedzictwa Narodowego, Warszawa 2008, bip.nik.gov.pl/pl/b.... [06.11.2009].

2 Tamże, s. 13.

3 Szkoły Wyższe i ich Finanse w 2008 r., Główny Urząd Statystyczny, Warszawa 2009, www.stat.gov.pl/cps.... [06.11.2009].

4 Tamże, s. 26 (tablica 2).

5 Tamże, s. 38.

6 Warto jednak spojrzeć na ostatnie doniesienia Gazety Wyborczej (P. Pacewicz, A. Pezda, Wyższa szkoła zachwytu, "Gazeta Wyborcza", wyborcza.pl/1,10238.... [06.11.2009] oraz Koniec akademii, "Gazeta wyborcza", wyborcza.pl/0,10238.... [06.11.2009]).

7 J.K. Thieme, Szkolnictwo wyższe. Wyzwania XXI wieku. Polska, Europa, USA, Difin, Warszawa 2009.

8 Polska 2030 - wyzwania rozwojowe, www.zds.kprm.gov.pl.... [06.11.2009].

9 Tamże, s. 113.

10 Tamże, s. 154.

11 Strategia Rozwoju Kształcenia Ustawicznego do roku 2010, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Warszawa 2003, www.men.gov.pl/inde.... [06.11.2009].

12 Tamże.

13 Fundusze unijne dla oświaty 2007-2013, Ministerstwo Edukacji Narodowej, efs.men.gov.pl/cont.... [06.11.2009].

14 R.R. Gajewski, Realizacja i rozliczanie godzin dydaktycznych w kształceniu na odległość, [w:] Nowe prawo: szanse i zagrożenia dla szkolnictwa wyższego, Fundacja Promocji i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych, Warszawa 2005.

15 Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego - Aktualności PO KL, www.nauka.gov.pl/mn.... [06.11.2009].

16 Dokumentacja konkursowa PO KL 4.1.1 Wzmocnienie potencjału dydaktycznego uczelni, www.nauka.gov.pl/mn.... [06.11.2009].

17 Ogłoszenie konkursów w ramach Działania 4.1, Poddziałania 4.1.1 PO Kapitał Ludzki www.nauka.gov.pl/mn.... [06.11.2009].

18 Dokumentacja konkursowa PO KL 4.1.1 Wzmocnienie potencjału dydaktycznego uczelni, www.nauka.gov.pl/mn.... [06.11.2009]; Dokumentacja konkursowa PO KL 4.1.1 Wzmocnienie potencjału dydaktycznego uczelni, www.nauka.gov.pl/mn.... [06.11.2009].

19 Harmonogram konkursów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki na 2009 rok, www.nauka.gov.pl/mn.... [06.11.2009].

20 Piszę wnioski z PO KL - ekspert z MRR, forum.gazeta.pl/for.... [06.11.2009].

21 J. Cobb, Learning 2.0 for Associations, www.slideshare.net/.... [06.11.2009].

22 J. Cobb, Learning 2.0 for Associations, www.tagoras.com/doc.... [06.11.2009].

23 Case Western reserve University, Collaboration Technology 2008, Opening Panel Discussion - Learning 2.0, www.youtube.com/wat.... [06.11.2009].

24 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 17 sierpnia 1980 r., pl.wikisource.org/w.... [06.11.2009].